Forum mieszkańców osiedla mieszkaniowego ZAMBET MARYSIN LAS
Użytkownik
Może trochę podpowiem bo też jestem ty zainteresowany. Chodzi o pismo w którym domaga się każdy odszkodowania i podać im konkretną kwotę i powód niewpisanie lokalu do księgi wieczystej, każdy ma takie odsetki. i muszę stwierdzić że w ciągu roku nie są to małe kwoty. A dalej to od momentu zarejestrowania takiego dokumentu w ZRL liczą się tak zwane odsetki urzędowe. można prosto obliczyć na portalu MONEY.
pozdrawiam
Offline
Gość
proszę nie liczyć na jakiekolwiek odszkodowanie. ZRL nie ma pieniędzy. Co najwyżej można ich sądzić. Oni chętnie by wzieli pieniądza ale na bank nic nie oddadzą.
Gość
Dokladnie, moim zdaniem teraz najwazniejsze jest doprowadzenie do otrzymania aktow notarialnych. W sierpniu ma byc kolejna rozprawa dot.podzialu dzialki. Z odsetkami i tak mozemy sie pozegnac, gorzej jak komornik bedzie chcial przejac mieszkania...
Gość
Dokładnie. Sprawa wierzycieli jest chyba kluczowa w tym momencie
Gość
Ja nie myślę o odsetkach, karach itp. Chcę mieszkać tu z dziećmi i spokojnie żyć. Najważniejszy jest akt notarialny. Nie chcę sądów i awantur. Chcę podpisać akt notarialny, żyć w spokoju i spłacać kredyt na który jak każdy ciężko pracujemy. Rozumiem nerwy ale przelały się one na nas wszystkich. Szkoda,że nikogo to nie obchodzi, że tu mieszkają całe rodziny i większość ma kredyty na 30 lat...
Gość
Może warto by było porozmawiać z osobami z których powodu jest nałożone ograniczenie na księgę wieczystą oraz zorganizować trójstronne spotkanie: mieszkańcy - ZRL - wierzyciele w celu wyjaśnienia sprawy.
Ci Państwo powinni zrozumieć, że szkodzą nie tylko spółce z którą mają konflikt, ale przede wszystkim zwykłym mieszkańcom, rodzinom, które ponoszą comiesięczne koszty finansowe oraz emocjonalne oczekując na otrzymanie aktów własności.
Pozdrawiam
Gość
A nie pomysleli Państwo jak bardzo są poskzodowane te rodziny, które wpłaciły pieniądze a nie mają ani pieniędzy ani mieszkania ?
Gość
Nikt nie twierdzi że nie są poszkodowane, na pewno są, nie ulega to wątpliwości.
Dlaczego jednak nie przenieść zabezpieczenia na konkretne lokale co do których zachodzi spór? Na chwilę obecną grono osób cierpiących jest powiększone kilkunastokronie, a to nie służy nikomu, nawet nie służy inwestycji która nie posiada odpowiedniego nadzorcy, a za to posiada wiele niedoróbek, które mogłyby być usuwane gdyby lokale były w zarządzie mieszkańców...
Pozdrawiam serdecznie.
Gość
Mieszkaniec napisał:
Nikt nie twierdzi że nie są poszkodowane, na pewno są, nie ulega to wątpliwości.
Dlaczego jednak nie przenieść zabezpieczenia na konkretne lokale co do których zachodzi spór? Na chwilę obecną grono osób cierpiących jest powiększone kilkunastokronie, a to nie służy nikomu, nawet nie służy inwestycji która nie posiada odpowiedniego nadzorcy, a za to posiada wiele niedoróbek, które mogłyby być usuwane gdyby lokale były w zarządzie mieszkańców...
Pozdrawiam serdecznie.
My także o to apelujemy, a raczej już błagamy. Mieszkają tu także rodziny, które kupiły mieszkania w 2009, 2010 roku. Jedyne marzenie to niech ten koszmar sie juz pozytywnie zakończy. Dołączam się do prośby. Pozdrawiam.
Gość
Wszyscy uwikłani w tą inwestycję sa poszkodowani. Każdy chce wyjść z tego sporu z jak najmnieszymi stratami. Przecież nikt, poza ZRL nie chce ciągnąć dłużej tego koszmaru! Wszystko w rękach ZRL. Czy zachowa się honorowo i pozałatwia sprawy z wierzycielami.
Gość
ZRL chyba też nie chce już tego ciągnąć. W tym momencie raczej nie czerpie wielkich korzyści z tej inwestycji. Po prostu ten pseudo deweloper nie ma pieniędzy, co do honoru, to już wiele razy pokazali, że też go im brakuje. Każdy z nas chce spokojnie mieszkać, w mieszkaniu, za które zapłacił. Wciąż jest brak informacji ze strony ZRL albo są one nieprawdziwe. Może faktycznie takie trójstronne spotkanie byłoby dobrym pomysłem. Każda ze stron jest poszkodowana i każda ze stron marzy o tym, aby zakończyć tę farsę.
Gość
ale trójstronne spotkanie z kim? z wierzycielami? żeby zrezygnowali ze swoich roszczeń? przeciez to sprawa miedzy ZRL a nimi? Chcecie Państwo składac się na zwrot pieniędzy, których nie chce im zwrócić ZRL?
Gość
Moim zdaniem zabezpieczeniem powinny być sporne lokale. Wtedy ZRL niech odda pieniądze wierzycielom. Rozumiem ze są to osoby które nie podpisały umowy trójstronnej zanim Zambet upadł. Uważam, że Państwu słusznie należą się mieszkania lub pieniądze a nam wszystkim (łącznie z Państwem) święty spokój.
Gość
a może te lokale już są zamieszkałe? ja w sumie nie wiem o jakie toczą się spory. Pewnie jednak o pieniadze.